niedziela, 3 lipca 2011

Zapomniane, czyli zaległa recenzja z Matique

Robiąc porządek w swoim wordpressowym panelu natknęłam się na post, który jakimś cudem nie został nigdy opublikowany. Przygotowałam go sobie do publikacji, dodałam zdjęcia i … zapomniałam o nim. Wyciągam go w takim razie na światło dzienne, dopisując kilka uwag, które mogę dodać po kilku miesiącach używania jednego z tych kosmetyków. Zdecydowałam się go jednak podzielić na dwie części i każdy z tych kosmetyków opisać osobno, gdyż wyszedł mi straaaaasznie długi post.



Top Menu