Mimo iż bloga prowadzę nieregularnie, to wcale nie oznacza, iż nie śledzę tego, co pojawia się na mineralnym rynku. O ile jednak Annabelle Minerals pewnie u mnie nie zobaczycie (z różnych względów), o tyle pojawienia się Earthnicity w Polsce przegapić nie mogłam. Dlatego też dzisiaj niewielka tylko część tego, co wpadło w moje ręce, czyli róże (podkłady, cienie, bronzery, korektory i pudry w przygotowaniu).
Nie widzę większego sensu pisania o tym, co można przeczytać na setkach stron, a przede wszystkim na stronie Earthnicity, czyli o tym, czym są kosmetyki mineralne, jakie są ich zalety i dla kogo; ba, wydaje mi się, że większość osób, które tu zaglądają, są z tym tematem doskonale zaznajomione, więc odeślę tylko do strony marki, gdzie można poczytać o tym więcej KLIK (tam również znajdziecie informacje o cenach, pojemnościach i składach). Kopiowanie tego wydaje mi się zupełnie niepotrzebnym działaniem.
Róże Earthnicity dostępne są w 5 odcieniach
- Delicate – jasny i delikatny odcień różowego odpowiedni dla jasnych odcieni skóry,
- Sweet Pink – ciepły, różowy odcień z matowym wykończeniem. Idealny dla karnacji od jasnej po śniadą,
- Petal – ten uniwersalny brązowawo – różowy odcień pasuje do większości karnacji. Nadaje lekkiego rozświetlenia,
- Sorbet – brzoskwiniowo – różowy odcień odpowiedni do jasnobrązowej lub śniadej karnacji. Nadaje matowe wykończenie
- Blaze – ciepły kolor z przewagą odcienia brązowego. Zawiera delikatne złote drobinki. Odpowiedni dla osób o karnacji od śniadej do bardzo ciemnej. Nadaje matowe wykończenie.

Ciąg dalszy TUTAJ